Jaka temperatura w niezamieszkałym domu jest odpowiednia?
Pustego domu nie powinno się pozostawiać na zimę bez ogrzewania. W naszej strefie klimatycznej roczne wahania temperatury powietrza są duże i niekorzystne. Mroźne i równie chłodne wieczory często przeplatają się ze słonecznymi godzinami w ciągu dnia. W sytuacji, gdy temperatura wewnątrz domu spadnie poniżej 0°C może dojść do uszkodzenia niektórych powierzchni i elementów konstrukcyjnych budynku. Niska temperatura może prowadzić do zamarzania wody zawartej w strukturze materiałów, z kolei nadmierna wilgotność sprzyja rozwojowi pleśni. Dlatego najważniejszą rzeczą, o jakiej powinniśmy pamiętać przed planowanym wyjazdem jest pozostawienie włączonego ogrzewania. Minimalna temperatura w domu niezamieszkałym wynosi 10-12 stopni Celsjusza. Zaleca się jednak, aby w czasie planowanej nieobecności utrzymywać ją w granicach 15-16°C, czyli nieco niżej, niż jest ona normalnie utrzymywana (podczas gdy optymalna temperatura na co dzień powinna wynosić około 18-22°C, o czym pisaliśmy już na naszym blogu). Jeśli wyjeżdżamy na kilka dni, najlepiej zaprogramować ogrzewanie tak, aby temperatura nie spadła poniżej 15 stopni. Podczas dłuższych nieobecności (na przykład wtedy, gdy dom ma być pusty przez całą zimę) można ją jeszcze trochę obniżyć, jednak nie bardziej niż do poziomu 10 stopni. Dzięki temu zredukujemy koszty związane z ogrzewaniem, a zarazem nie dopuścimy do przemrożenia ścian. Dodatkową korzyścią z zastosowania takiego rozwiązania jest również fakt, że wracając nie będziemy musieli wydawać zbyt dużo na ponowne ogrzanie wnętrz do takiej temperatury, jaką lubimy. Ta sama zasada dotyczy też budynków, które nie zostały jeszcze formalnie oddane do użytkowania. One też potrzebują skutecznego zabezpieczenia przed wilgocią, deszczem, mrozem i przemarzaniem ścian.
Ogrzewanie niezamieszkałego domu zimą
Wiele osób ulega pokusie i decyduje się nie ogrzewać domu w okresach nieobecności. Argument jest zawsze ten sam – oszczędzanie. Nie jest to niestety dobre rozwiązanie. Wychłodzenie wnętrza domu oczywiście obniży rachunki, jednak cena, jaką za to zapłacimy, może być znacznie wyższa. Wyłączając ogrzewanie przed wyjazdem ryzykujemy powrót do kompletnie wyziębionego, zawilgoconego domu nadającego się tylko do remontu. W mieszkaniach, które nie są ogrzewane, dochodzi nie tylko do pojawienia się na ścianach nieestetycznych wykwitów związanych z rozwojem grzybów i pleśni. Częstym problemem w nieogrzewanych pomieszczeniach jest także zamrożenie rur, a także przypadkowe zalania wynikające z pękania rozsadzonych od wewnątrz elementów instalacji. Co zatem zrobić aby nie przepłacać, a jednocześnie nie dopuścić do wyziębienia pomieszczeń i zawilgocenia ścian? Najlepiej pomogą w tym termostaty pokojowe. To najprostszy, a zarazem najskuteczniejszy sposób na to, aby zadbać o swój dom podczas nieobecności. Nowoczesne termostaty pokojowe to specjalne urządzenia, na których można ustawić temperaturę i porę dnia, kiedy ogrzewanie powinno się włączać. Jeśli chodzi o domy, które są na etapie budowy, opcji jest kilka. W zależności od stopnia zaawansowania prac wewnątrz budynku możemy zastosować ogrzewanie elektryczne (jest ono jednak najdroższe), wkład kominkowy podłączony do komina lub nagrzewnice olejowe. Jeśli instalacja grzewcza jest już przygotowana, można podłączyć kocioł.
Zobacz również:
Oszczędne ogrzewanie domu. Odzyskiwanie ciepła ze spalin
Ekonomiczne ogrzewanie mieszkania w bloku. Który sposób ogrzewania mieszkania jest najtańszy?
Co warto wiedzieć o programowalnych termostatach pokojowych?